W polskich dyskusjach o projektowaniu często powraca wątek tożsamości. Można w nich wyczuć pragnienie „polskiego dizajnu”, który byłby pojęciem i zjawiskiem tak wyrazistym jak dizajn skandynawski czy japoński. Czy to w ogóle ma sens?
Category: fenomen dizajnu
Design is thinking made visual – powiedział kiedyś Saul Baas (grafik i reżyser filmowy) chcąc być może w ten sposób zwrócić uwagę, że podczas oglądania skupiamy się zbyt często na efekcie końcowym całego procesu projektowania, na namacalnym i widocznym eksponacie. Tymczasem równie ciekawa (a czasami nawet ciekawsza;)) jest droga wstecz: próba rekonstrukcji, którędy biegły myśli projektanta i jakie motywy napotykały, zanim – kumulując wszystkie inspiracje, skojarzenia i ślady – doszły do ostatniej kropki, która wszystko domyka w całość. Przykład?
Skupieni na patriotycznie zabarwionej dyskusji, czy dizajn > design, chyba nie zawsze i nie wszyscy rozumiemy jego istotę. Agnieszka Jacobson-Cielecka regularnie dzieli się w wywiadach wrażeniem, że słowo „dizajnerski” używane i rozumiane jest często jako synonim do „zajebisty”. To językowe nieporozumienie oddala nas od rzeczywistej wartości dizajnu, a zarazem utrwala w potocznej opinii to, czym dizajn na pewno nie jest.
Kintsukuroi, kintsugi (jap.: złota naprawa) to japońska sztuka naprawiania potłuczonej ceramiki. Polega na sklejaniu fragmentów rozbitego naczynia lakiem wymieszanym ze sproszkowanym złotem lub srebrem.
Miło, kiedy produkt mówi coś więcej niż tylko „kup mnie!”. Kiedy zachęca, żeby docenić to, co już jest, a nie biegać w kółko za następną i kolejną nowością. Miło, kiedy marka namawia do zmiany myślenia.
W jej notce biograficznej zawarte jest intrygujące zdanie: „Lidewij Edelkoort nieustannie żyje w przyszłości”. Ale to nie do końca prawda.
We do not see things as they are. We see things as we are / Anais Nin
Mniej więcej 10 lat temu przeciętny Polak pytany przez ankietera opinii społecznej o rolę ekologii, obruszał się: Ja nie mam pieniędzy na ekologię! A na usprawiedliwienie dodawał: Będę ekologiczny, jak będę bogaty. Podobnie jest dzisiaj z powszechnym odbiorem dizajnu. Panuje przekonanie, że sprawa dotyczy nielicznych: albo najzamożniejszych, albo nieco zwariowanych wielbicieli gadżetów.
Kilka krótkich animacji, które opowiadają – dość ogólnie, ale w atrakcyjnej formie – o najważniejszych zjawiskach w dizajnu. Kolejne odcinki są poświęcone między innymi: nurtowi art & crafts, szkole Bauhausu, modernizmowi oraz postmodernizmowi. Warto obejrzeć.
Anna Komorowska i Michał Rokita z krakowskiej pracowni k. przygotowali projekt „Zabawki wszech czasów”. W zestawieniu znalazły się: kamyki, patyki i sznurek. Pobudzają dziecięcą wyobraźnię skuteczniej niż plastikowy gadżet, który ląduje w kącie po kilku użyciach.
10 zasad dobrego dizajnu opracowane przez Dietera Ramsa, niemieckiego projektanta, jedną z ikon współczesnego wzornictwa. Klasyk wśród definicji i cytatów.
Co sprawia, że ekscytujemy się nowymi wynalazkami technologicznymi? Z jakiego powodu poddajemy się obsesji na punkcie 50-letniego krzesła ze sklejki? Co mówi o nas skłonność do gromadzenia przedmiotów i czy aby na pewno bezwarunkowo ich potrzebujemy?
Materialistów łączy przekonanie, że droga do szczęścia (a przynajmniej dobrego samopoczucia) może prowadzić przez przedmioty. Założenie pozostaje aktualne, zmienia się jego wydźwięk. Materialiści, z myślą o których powstała ta strona, wykorzystują przedmioty nie po to, żeby imponować światu, ale żeby go poprawiać.