W polskich dyskusjach o projektowaniu często powraca wątek tożsamości. Można w nich wyczuć pragnienie „polskiego dizajnu”, który byłby pojęciem i zjawiskiem tak wyrazistym jak dizajn skandynawski czy japoński. Czy to w ogóle ma sens?
Category: promocja wzornictwa
Design is thinking made visual – powiedział kiedyś Saul Baas (grafik i reżyser filmowy) chcąc być może w ten sposób zwrócić uwagę, że podczas oglądania skupiamy się zbyt często na efekcie końcowym całego procesu projektowania, na namacalnym i widocznym eksponacie. Tymczasem równie ciekawa (a czasami nawet ciekawsza;)) jest droga wstecz: próba rekonstrukcji, którędy biegły myśli projektanta i jakie motywy napotykały, zanim – kumulując wszystkie inspiracje, skojarzenia i ślady – doszły do ostatniej kropki, która wszystko domyka w całość. Przykład?
Google wypuścił niedawno bardzo pomocną aplikację Prime, która w bardzo przystępny sposób przeprowadza użytkowników przez pozornie zawiłe kwestie związane z marketingiem i promocją własnych przedsięwzięć. Aplikacja została stworzona z myślą o startupach, ale powinni się nią zainteresować wszyscy ci, którzy chcą budować własną markę – w tym także projektanci, architekci, etc.
Polskie uczelnie potrafią świetnie wyszlifować kreatywne kompetencje projektantów, ale rzadko uwzględniają w programie nauczania takie zagadnienia jak marketing czy komunikacja. Kiedy prowadzę warsztaty z komunikacji, widzę najczęściej taki obrazek: dobre (albo bardzo dobre) projekty w portfolio i… bezradność w temacie autopromocji. Być może dlatego konfrontacje talentów z rynkową rzeczywistością nadal bywają tak bolesne?
Nie tak dawno pisałam o świetnej inicjatywie brytyjskiego rządu, a już pojawił się kolejny dowód na to, że Wyspiarze nie mają sobie równych w cierpliwym wyjaśnianiu, na czym polega dizajn i w jaki sposób generuje wartości – dla społeczeństwa, przedsiębiorców, etc.
W 2009 roku brytyjska poczta wprowadziła do obiegu specjalną kolekcję znaczków dedykowaną ikonom dizajnu XX wieku (oczywiście made in UK). W zaszczytnym gronie 10 wyróżnionych projektów znalazły się: samolot Concorde i myśliwiec Supermarine Spitfire, mini-spódniczka, obwoluta książek wydawnictwa Penguin, mapa londyńskiego metra, lampa na biurko Anglepoise, piętrowy autobus, krzesło z polipropylenu, samochód Mini, charakterystyczna budka telefoniczna. Każdemu packshotowi towarzyszy informacja o autorze.
Build a good name. Keep your name clean. Don’t make compromises, don’t worry about making a bunch of money or being successful. Be concerned about doing good work. Protect your work and if you build a good name, eventually that name will be its own currency.
Kilka krótkich animacji, które opowiadają – dość ogólnie, ale w atrakcyjnej formie – o najważniejszych zjawiskach w dizajnu. Kolejne odcinki są poświęcone między innymi: nurtowi art & crafts, szkole Bauhausu, modernizmowi oraz postmodernizmowi. Warto obejrzeć.
Materialistów łączy przekonanie, że droga do szczęścia (a przynajmniej dobrego samopoczucia) może prowadzić przez przedmioty. Założenie pozostaje aktualne, zmienia się jego wydźwięk. Materialiści, z myślą o których powstała ta strona, wykorzystują przedmioty nie po to, żeby imponować światu, ale żeby go poprawiać.