Polskie uczelnie potrafią świetnie wyszlifować kreatywne kompetencje projektantów, ale rzadko uwzględniają w programie nauczania takie zagadnienia jak marketing czy komunikacja. Kiedy prowadzę warsztaty z komunikacji, widzę najczęściej taki obrazek: dobre (albo bardzo dobre) projekty w portfolio i… bezradność w temacie autopromocji. Być może dlatego konfrontacje talentów z rynkową rzeczywistością nadal bywają tak bolesne?