Materialiści i prezenty to temat skomplikowany. Wbrew pozorom nie wystarczy zasypać ich przedmiotami, bo nie o posiadanie chodzi, a o konkretne bodźce, które zachęcają nie tylko do patrzenia, ale i do myślenia. Jednym zdaniem: przedmioty – TAK! Tylko które?
Tag: Agnieszka Bar
-
Jan Kochański, Czajniczek (Dbamy o lepszą codzienność)
-
Beza Projekt, Plasterki
-
Porcelana Aoomi
-
Nawilżacz powietrza August
-
Alicja Patanowska, Plantacja
-
Mortus Design, Forma do pieczenia chleba
-
Belmondo, album fotograficzny
-
BeMine Hearts, serce z ceramiki pokrytej złotem
-
Anna Bera, Stardust (Dzikie dzieci)
Od przedmiotów codziennego użytku oczekujemy, że – zgodnie z samym określeniem – będą przede wszystkim użyteczne. Mogą też oczywiście dobrze wyglądać i pełnić funkcję dekoracyjną, ale przede wszystkim nie powinny przeszkadzać, wytrącać z porannego pośpiechu, wewnętrznego monologu albo – i tak już przeładowanego – planu zadań do wykonania.
Najlepiej kiedy wszystko – i szklanka, i śrubka, i tysiąc innych niewidocznych trybików naszej codzienności – jest na tak zwanym swoim miejscu. Rolą mistrzów drugiego planu jest dyskretne stanie i czekanie, a w razie potrzeby – uczynne wypełnianie obowiązków.
Nie tym razem.